Dziurawiec zwyczajny wcale nie jest taki zwyczajny. Jego drobne żółte kwiatki posiadają olbrzymią moc leczenia wszelkiego rodzaju ran. Jednym ze sposobów ich leczenia jest olej z dziurawca, którego przygotowanie samemu pokażę w dzisiejszym wpisie.
Dziurawiec już w starożytności cieszył się dużym szacunkiem wśród zielarzy. Regeneruje nerwy, leczy zapalenie nerwów, pomaga w depresji, bezsenności neurastenii. Goi wszelkiego rodzaju rany, w tym oparzeniowe, wszelkie zranienia, trudno gojące się rany, obrzęk gruczołów.
Dziurawiec można nazbierać samemu na początku lipca, jeżeli byście się spóźnili to można przyciąć go ok. 10 cm nad ziemią i wtedy w sierpniu można dokonać ponownego zbioru. Zbieramy tylko kwitnące kwiaty.
Olej z dziurawca – jak zrobić krok po kroku
Słoik świeżo zerwanych kwiatów dziurawca Oliwa z oliwek lub olej lnianyKwiaty w słoiku powinny być luźno ułożone. Zalewamy je oliwą z oliwek tak, aby kwiaty były w całości przykryte. Odstawiamy w ciepłe, nasłonecznione miejsce na 6-8 tygodni. Olej po pewnym czasie zrobi się czerwony (2-4 tygodni), to znak, że proces powstawania oleju przebiega prawidłowo. Wydziela się z kwiatów hyperycyna.
Zastosowanie
Olej ten zachowuje swoje właściwości przez okres 2 lat. Stosuje się go w leczeniu otartych ran, świeżych zranieniach, krwawych wylewach, obrzękach gruczołów. Jest skutecznym środkiem do nacierań przy bólach pleców, mięśniobólu lędźwiowym (lumbago), rwie kulszowej, reumatyzmie. Pomaga w leczeniu ran oparzeniowych zarówno słonecznych jak i od wrzątku, jednak w takim wypadku skuteczniejszym rozwiązaniem jest zalanie kwiaty olejem lnianym. Dodatkowo bardzo korzystnie wpływa na skórę. Polecam od kilka razy w tygodniu (jednak tylko zimą i na noc) przetrzeć sobie wacikiem nasączonym tym olejem twarz. Wygładza skórę, nie powoduje podrażnień i rewelacyjnie odświeża. Podczas stosowania dziurawca nie powinno dokonywać się ekspozycji tych miejsc na działanie promieni słonecznych, gdyż wywołuje to plamy. Jest to wynikiem, że jedną z substancji leczniczych zawartych w dziurawcu jest hyperycyna, która wchodzi w reakcję z promieniami słonecznymi.
Polecam zrobienie tego oleju. Jest on bardzo pomocny w domowych apteczkach.