Muchomor czerwony. Trujący symbol lasu czy przyszłość medycyny?
Muchomor czerwony. Trujący symbol lasu czy przyszłość medycyny?

Muchomor czerwony. Trujący symbol lasu czy przyszłość medycyny?

Muchomor czerwony (Amanita muscaria), z białymi kropkami na czerwonym kapeluszu, to jeden z najbardziej rozpoznawalnych grzybów na świecie. Kojarzony z bajkami i ostrzeżeniami przed zatruciem, coraz częściej powraca w poważnych rozmowach naukowych od badań psychodelicznych po neurofarmakologię. Czy naprawdę tylko szkodzi, czy niesie też potencjał terapeutyczny?

1. Mit trującego zabójcy

Muchomor czerwony rzeczywiście zawiera toksyny, głównie muskarynę (w bardzo małych ilościach), kwas ibotenowy i muscymol. Te ostatnie działają na układ nerwowy, wywołując efekty psychoaktywne, od halucynacji po zaburzenia percepcji. Nie są jednak klasyfikowane jako „śmiertelne trucizny” (w przeciwieństwie do muchomora sromotnikowego). Objawy zatrucia są zazwyczaj nieprzyjemne, ale przemijające i rzadko prowadzą do poważnych konsekwencji u zdrowych osób dorosłych. Niemniej jednak samodzielne próby eksperymentowania są wysoce ryzykowne i niezalecane.

2. Grzyb w farmakologii i neurobiologii

Mimo swojej „złej sławy”, muchomor czerwony stał się przedmiotem zainteresowania naukowców. Muscymol, główny składnik psychoaktywny, działa jako agonista receptorów GABA-A – tych samych, na które oddziałują leki uspokajające i przeciwlękowe. W badaniach na modelach zwierzęcych wykazuje właściwości neuroprotekcyjne i przeciwdrgawkowe. Trwają badania nad jego potencjałem w leczeniu zaburzeń lękowych, bezsenności czy nawet choroby Parkinsona.

3. Od rytuałów po nowoczesną terapię

Zastosowanie muchomora czerwonego w rytuałach sięga tysięcy lat – od Syberii po Skandynawię. Współcześnie obserwujemy powrót do jego badań w nurcie psychodelicznej terapii, choć na znacznie bardziej restrykcyjnych zasadach i pod kontrolą. Kluczowe jest standaryzowanie dawek, eliminacja toksycznych zanieczyszczeń oraz precyzyjna obserwacja reakcji pacjenta. W przeciwieństwie do klasycznych psychodelików (np. psylocybiny), muscymol działa w inny sposób, co czyni go unikalnym kandydatem do dalszych analiz.

4. Odpowiedzialność przed modą

Wzrost popularności naturalnych środków leczniczych i psychodelików nie powinien prowadzić do uproszczeń. Surowy muchomor czerwony nie jest lekiem, a jego stosowanie bez wiedzy i nadzoru może być groźne. W badaniach naukowych wykazuje potencjał, ale to nie znaczy, że sprawdzi się jako domowa kuracja. Każda substancja działająca na mózg powinna być traktowana z najwyższą ostrożnością i szacunkiem.


Literatura wykorzystana:
  1. Michelot D., Melendez-Howell L.M. (2003). Amanita muscaria: chemistry, biology, toxicology, and ethnomycology. Mycological Research.

  2. Wasson R.G. (1968). Soma: Divine Mushroom of Immortality.

  3. Halpern J.H. (2004). Hallucinogens and dissociative agents naturally growing in the United States. Mycopathologia.

  4. Gartz J. (1996). Narrative of Amanita muscaria in historical context. Journal of Psychoactive Drugs.

  5. Giorgi A., Madeo M., et al. (2021). Potential role of muscimol in neuroprotection: an in vitro study. Brain Research Bulletin.


Podziel się

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *